Gości na moim blogu, którzy mają problemy zwieraczowe, zachęcam do zapoznania się z innymi wpisami na temat czynności zwieraczy, bo nie ma sensu w każdym wpisie powtarzać tych samych informacji. W razie wątpliwości, zawsze można się ze mną skontaktować osobiście.
Jak we wszystkich rodzajach zaburzeń zwieraczowych, nietrzymanie stolca i gazów oraz przewlekłe zaparcia, mogą być objawem licznych chorób i zawsze wskazany jest kontakt z lekarzem gastroenterologiem lub proktologiem oraz dobra diagnostyka, którą wykona lub zleci.
Manometria odbytu jest potrzebna lekarzom gastroenterologom, informuje o rozkładzie ciśnień w kanale odbytu, ale nie o czynności układu nerwowego, odpowiedzialnego za funkcje zwieraczowe. Do oceny wydolności wysiłkowej, planowania parametrów stymulacji i monitorowania postępów leczenia, niezbędna jest elektromiografia.
Bez względu na przyczynę objawów nietrzymania lub zaparć, jeżeli w badaniu EMG zwieraczy stwierdza się nieprawidłowe napięcie, za wysokie lub za niskie, konieczne jest postępowanie rehabilitacyjne. Czasami obejmuje ono tylko zabiegi stymulacji zwieraczy, czasami konieczne są ćwiczenia EMG-biofeedback lub połączenie obu terapii. Wysokie napięcie spoczynkowe nie wzmacnia mięśni, ale je wręcz osłabia, wyczerpuje energię potrzebną do napinania się w razie potrzeby. Problemy z relaksacją zwieraczy mogą powodować zarówno brudzenie bielizny i brak zdolności do utrzymania stolca, jak również przewlekłe zaparcia. Jeżeli przyczyną są uszkodzenia nerwów miednicy w wyniku zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, a jest to przyczyna najczęściej występująca, trzeba zająć się również kręgosłupem. W naszym gabinecie pochodzimy do tematu kompleksowo.
Pacjent wychodzi z wiedzą co i jak powinien robić, aby powrócić do zdrowia.
Osobie zdrowej, czującej parcie na stolec, wystarczy myśl, która pozwala odłożyć wypróżnienie w czasie albo odczucie, że po zajęciu miejsca na sedesie, jelita mogą się opróżnić bez wysiłku i natężania się. Częste napinanie się, aby zainicjować wypróżnienie, może prowadzić do hemoroidów, wypadania śluzówki odbytu a nawet wypadania odbytnicy. Pozbawiony kontroli nad zwieraczami w wyniku uszkodzeń unerwienia mózg, nie ma szans na wypracowanie skutecznych mechanizmów kontroli zwieraczy. Trzeba je wypracować odpowiednią terapią. To się samo nie zrobi.
Poglądy, jakoby niewydolność zwieraczy była związana ze starzeniem się organizmu, na co nie można już nic poradzić, trzeba odesłać do lamusa. Mamy pacjentki około 90 roku życia, które trzymają stolec a mają problem z utrzymaniem moczu i vice versa. To nie wiek decyduje, a sprawność układu nerwowego, którego funkcjonowanie można usprawnić nawet u starszych osób. Kilka miesięcy terapii z reguły wystarcza, aby ich jakość życia i kontakty społeczne wróciły do sytuacji, sprzed pojawienia się problemów zwieraczowych.
Dużą grupę moich pacjentów z nietrzymaniem stolca lub zaparciami stanowią osoby w sile wieku, wykonujące pracę siedzącą lub wymagającą dźwigania, oraz dzieci po operacjach zarośniętego odbytu lub z chorobą Hirsprunga. W przypadku dzieci, zabiegi stymulacji powinny być wdrożone jak najszybciej, po usunięciu stomii i uzyskaniu średnicy zwieracza ponad 15 mm, co umożliwia zakładanie elektrody do odbytu. Opinie, że trzeba poczekać aż dziecko będzie starsze, nie mają uzasadnienia. Najlepiej aby dziecko było wyleczone, zanim pójdzie do szkoły i nie będzie musiało cierpieć z powodu brudzenia bielizny, nietrzymania gazów i kąśliwych uwag innych dzieci. Zabiegi są bezbolesne, chociaż wiele dzieci ma silny uraz, związany z rozszerzaniem (dylatacją, tzw.hegarowaniem) odbytu i obawia się zakładania elektrody. Stosujemy metody, które pozwalają poradzić sobie z tym problemem.